Dom Ojca Gwidona
s. Adriana Anna Miś CSS
Dom Ojca Gwidona, tak jak każdy dom
ma okna i ściany, i schody w nim są,
i ciepło spojrzenia mięciutkie jak koc,
łóżeczka i bajki, gdy zbliża się noc.
Tu Gwidon jak ojciec otworzy ci drzwi,
zaprosi do środka, gdy pobyć chcesz z nim,
posłuchać, popatrzeć, bezpiecznie się czuć.
Gdy będziesz w potrzebie znów kiedyś tu wróć.
Kiedyś w Montpellier
s. Adriana Anna Miś CSS
Kiedyś w Montpellier
Bóg przechadzał się
po ulicach z Ojcem Gwidonem.
Dzisiaj bardzo chce
wziąć za rękę mnie,
poprowadzić w najlepszą stronę.
Kiedy w Montpellier
ludziom było źle
to Gwidona natchnął Duch Boży.
Dzisiaj także mnie
Bóg prowadzić chce,
bym dla ludzi serce otworzył.
Kiedyś w Montpellier
słychać było śpiew
o miłości Boga do ludzi.
Dzisiaj śpiewaj ty,
otrzyj ludzkie łzy,
niech się w tobie miłość obudzi.
Ojciec Gwidon i dzieci
s. Adriana Anna Miś CSS
Ojciec Gwidon przyjdzie! To ci niespodzianka!
Wszyscy oczekują od samego ranka.
Zuzia siedzi przy drzwiach, wypatruje oczy:
jeszcze nie zadzwoni, już pierwsza wyskoczy!
Julia piękne serce rysuje dla niego.
Krzyś ukłony ćwiczy – kłania się kolegom.
Kasia mówi cicho: - Powiedz, powiedz, Olu,
co też będzie robił nasz Patron w przedszkolu?
Przyszedł Ojciec Gwidon! I zaraz przed drzwiami,
wytarł pięknie buty, szurając nogami.
Zauważył Kasię, wziął serce od Juli,
gdy Krzyś się ukłonił, zaraz go przytulił.
Z każdym się przywitał, zapytał jak leci,
zaraz miał przyjaciół tyle ile dzieci.
Wszystkiego dokoła bardzo był ciekawy.
Wnet zaprosił dzieci do świetnej zabawy.
Kasia mówi cicho: - Widzisz, widzisz, Olu,
jakiego to mamy Patrona w przedszkolu.
Turniej
s. Adriana Anna Miś CSS
- A Gwidon służy – to ciężka praca.
- Wraca na koniu, koń się przewraca...
- Trzeba mu pomóc!
- To się rozumie!
- Więc?
- Urządzimy niezwykły turniej!
Turniej dobroci, pomocy mamie.
- Mówienia prawdy – rycerz nie kłamie!
- Turniej uśmiechu!
- Grzeczności!
- Ciszy!
- Gwidon to słyszy?
- Pewnie, że słyszy.
- No a kto wygra ten Gwido-turniej?
- Ten, kto bezczynnie siedzieć nie umie.
- Ten, komu trudno, ale się stara.
- Kiedy zaczniemy?
- Może od zaraz?
800 lat
s. Adriana Anna Miś CSS
Dziś się zatrzymaj na Placu Ducha
i mowy dawnych wieków posłuchaj.
Już się do ciebie historia zbliża
z wieży kościoła Świętego Krzyża -
o zakonnikach: braciach i siostrach,
i o tej nędzy, co siała postrach,
i o miłości Ojca Gwidona,
która została tu zaproszona.
Która przetrwała, jak dobrze wiecie
i dziś obchodzi 800-lecie.
Gratulujemy, Ojcze Gwidonie!
Weź też i przyszłość w ojcowskie dłonie.