Na co dzień pracuję w grupie Maluszków jako pomoc wychowawcza, ale w tym tygodniu odbywając swoją praktykę wychowawczo- pedagogiczną prowadziłam zajęcia. Zaprosiłam nasze dzieci do świata jesiennej pogody, która choć w naszej sali była bardzo deszczowa, to jednak uśmiech nie znikał z twarzy dzieci.
Podczas zajęć stworzyliśmy swoją własną chmurę, z której później padał deszcz. Dzieci eksperymentowały wlewając wodę, mieszając farbę i sprawdzając jak pachnie nasza chmura, stworzona z pianki do golenia. Liczyliśmy także papierowe krople deszczu i chmury – patrzyliśmy, czy wszystkie są tego samego koloru i wielkości. Mówiąc o pogodzie, nie mogło zabraknąć spotkania z kaloszami i parasolem. Rozmawiając o tym, jak ubrać się na deszczową pogodę, dzieci oceniały, czy wylosowany element z pudełka nadaje się czy jednak zostawiamy go na lato. Przymierzaliśmy kalosze, kurtkę oraz chodziliśmy z parasolami- uciekając przed deszczem. Mogliśmy także przymierzyć słomiany kapelusz, który w ocenie dzieci powinien wrócić do pudełka- wyciągniemy go dopiero latem. Podsumowując cały tydzień zatańczyliśmy „jesienny taniec” z chustą animacyjną, która ku radości dzieci była cała w falujących, mieniących się kolorami liściach.
Mamy nadzieję, że po tym tygodniu każdy będzie wiedział, co się kryje pod słowami „jesienna pogoda” i nikt nie zapomni założyć kaloszy, gdy pójdzie skakać po wielkich kałużach.
s. Franciszka Babiarz, praktykantka